Czy ostatnia piwniczka Winiarni Machlera skrywa jakieś tajemnice?

Piwniczka, widok w kierunku ul. Łukasiewicza.

Od kilku lat gdy interesuję się historią Winiarni Machlera zwracałem uwagę na tajemniczą piwniczkę przysypaną ziemią na zapleczu winiarni.
Winiarnia miała kiedyś dwie takie piwniczki. Jedna była pod tarasem od strony ogrodu,
zachowana w bardzo dobrym stanie, tylko z zewnątrz według mnie wymagała poprawienia. Niestety została wyburzona w trakcie
remontu ogrodu,

Przed wyburzeniem taras z piwniczką pod spodem, widok 2017 rok.

a w jej miejsce wybudowano na nowo taras bez podpiwniczenia (kilka ujęć z rozbiórki podtarasowej piwniczki jest na końcu filmu).
Skoro jednak pozostała nadal ta piwniczka za winiarnią, a nie powiedziane, że nie przyjdzie komuś do głowy też i ją wyburzyć to postanowiłem zajrzeć do wnętrza. Tym bardziej, że nie jest zamknięta.
Ogólnie stan piwniczki przyprawia o zawrót głowy i mdłości, ale czego się nie robi z ciekawości?
Piwniczka jest podzielona na dwie części.
Część po lewej od schodków to podpiwniczenie budynku gospodarczo mieszkalnego, więc nie traktuję jej jak dawnej piwniczki winiarni.
Zaś w pomieszczeniach po piwniczce panuje „nieład”. Widać ogólny ich zarys, kształt, wysokość oraz technikę wykonania, zwłaszcza stropów.
Piwniczka, którą określam mianem najstarszej, czyli ta pod kopcem ziemi widocznym z zewnątrz, ma dwa wywietrzniki i zasypane stare wejście. Połączono ją innym podziemnym przejściem z częścią, która jest nowsza i znajduje się na wprost wejścia i schodków.
Stare, pierwotne wejście do najstarszej piwniczki jest zdemolowane, widać, że ktoś je zlikwidował i pozostawił coś na kształt okienka, a potem i to zamurowano i zasypano czym popadnie.

Pierwsze wejście do najstarszej piwniczki, przebudowane i ostatecznie zamurowane. Widok aktualny październik 2022.

                                  W zaśmieconych pomieszczeniach trudno cokolwiek ustalić i znaleźć.
Jednak w pierwszej części na wprost wejścia w ścianie zewnętrznej można zobaczyć ceglane nadproże łukowe .
Znajduje się ono na wysokości ok. 120 cm nad podłogą.
Nadproże w ścianie zewnętrznej sugeruje, że pod nim  znajdował się jakiś otwór (drzwi, przejście?), a być może miało tylko na celu wzmocnienie nośności ściany?
Skłaniam się jednak ku tezie, że to jakieś zamurowane przejście.
A dlaczego? A dlatego, że mur pod nadprożem odbiega starannością wykonania od muru nad co może sugerować, że otwór pod nadprożem był zamurowany w innym czasie i z inną dokładnością  w porównaniu do reszty obiektu.
Oglądając film możecie sobie wyrobić pojęcie o realiach dawnych piwniczek Winiarni Machlera.
Jest tam cały czas chłodno.
Gdy kręciłem filmik przy ładnej pogodzie na zewnątrz było ok. 18 stopni C, wewnątrz panował chłód, a więc warunki chyba dobre do przechowywania wina czy innych produktów spożywczych.
Trzeba pamiętać, że wtedy nie było jeszcze lodówek w masowym użyciu, a w takich piwniczka po włożeniu zimą brył lodu wykuwanych z tafli odrzańskich rozlewisk potrafiono utrzymać niską temperaturę przez całe lato.
Wygląd piwniczki może też dać do myślenia w kontekście informacji jakoby zaraz po wojnie na terenie winiarni był zlokalizowany obóz dla osób narodowości niemieckiej, które były tu przetrzymywane przez ówczesne, powojenne władze komunistyczne. Mało prawdopodobne by przebywały w pomieszczeniach dawnej winiarni, a raczej właśnie w takich piwnicach.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *