O zwykłym płocie słów kilka.

Skoro już poprzednio byliśmy na ulicy Skarbowej to zatrzymajmy się tu jeszcze na chwilę.
Gdy staniemy przed wejściem do parku od strony tejże ulicy zobaczymy pozostałości ogrodzenia z bramą główną.
Mamy tu do czynienia z klasycznym ogrodzeniem sprzed lat typowym dla naszego regionu. Do parku prowadziła w przeszłości obszerna brama z

zapewne ciężkimi skrzydłami bramnymi zawieszonymi na masywnych zawiasach.

Jeden z zawiasów bramy.

Oprócz bramy można było skorzystać z dwóch furtek. Jedna funkcjonuje do dzisiaj,

Przejście dawną furtką.

a druga została przerobiona na pole ogrodzeniowe.

W dolnej części widać zamurowanie dolnej przestrzeni furtki. Tym samym zamieniono ją w część z polem ogrodzeniowym.

Główne elementy ogrodzenia zostały wykonane z popularnego w naszym regionie wapienia. Materiał ten pomimo, że wydaje nam się twardy jak skała to zaraz po wydobyciu w kamieniołomie daje się łatwo obrabiać. Stąd możemy zobaczyć w częściach murowanych ogrodzenia elementy o takich samych rozmiarach i licowaniu. Tym sposobem łatwiej było nadać obiektowi pożądany kształt i wymiar zachowując przy tym estetyczny wygląd.

Jeden z najlepiej oddających wzór i układ elementów murowania fragment ogrodzenia.  Zwróćcie uwagę jak precyzyjne jest zachowanie rozmiaru spoiny i jej wykończenie, to zasługa wcześniejszej obróbki wapienia do określonych rozmiarów.

Elewacje z wapienia są stosowane do dzisiaj w budownictwie. W owym czasie stosowano je także do licowania dolnych partii ścian wszelkich budynków od fundamentu do poziomej warstwy izolującej.
Nadawały one budynkowi charakter kontrastując czystą wapienną żółcią z czerwoną cegłą.
Zapewne nieraz spotkaliście się z takim zestawieniem, a może nawet sami mieszkacie w budynku z takimi elementami.
Jak stare może być to ogrodzenie?
Tak prawdę mówiąc to przyszedłem tu zrobić kilka zdjęć jako uzupełnienie poszukiwań instalacji gazowych lamp w Koźlu.
Okazuje się bowiem, że w głównych filarach bramy zatopione są elementy instalacji gazowej. To może skierować nas na właściwy trop w poszukiwaniu datowania ogrodzenia.
W części szczytowej widać jej (instalacji gazowej) pozostałości, prawdopodobnie służące do zamontowania lampy.

Element instalacji gazowej wystający z górnej części słupka bramy.
Element instalacji gazowej wystający z górnej części słupka bramy. Widok z góry.

W słupkach bramy w dolnej części są otwory,

Prostokątne otwory w dolnych partiach słupków bramy.

w których pewnie znajdowały się zawory regulujące dopływ gazu do lampy.

Jeden z dwóch prostokątnych otworów w dolnej partii słupka bramy.
Tu widać części rur, pozostałości instalacji gazowej.

Ponieważ wiemy już, że gazownictwo lampowe w Koźlu istniało przed wojną, możemy zdecydowanie stwierdzić, że ogrodzenie musi je pamiętać, a co za tym idzie i poprzednich mieszkańców tej ziemi.
Na jednej z pocztówek datowanej na lata 1905 – 1915 mamy budynek obecnego Domu Dziecka, przy krawędzi którego nie widać tego ogrodzenia, a obecnie jest tu słupek przylegający do budynku.

Zdjęcie obecnego Domu Dziecka datowane na lata 1905 – 1915. W lewym dolnym roku widać jakiś jasny element, ale nie ma bezpośrednio przylegającego słupka ogrodzenia.

Więc  możemy przyjąć, że płot powstał w latach 1915- 1939.
Za granicę krańcową przyjąłem 1939 rok, bo nie sądzę by w trakcie wojny chciało się Niemcom poczynić takie inwestycje, a gdyby nawet to pewnie nie zamontowano by tam lamp gazowych, a raczej już elektryczne. One przecież też się w tamtym okresie zaczęły pojawiać w Koźlu.

Należy dodać, że sposób wykonania elementów murowanych wyraźnie pasuje do, nie tylko kozielskiej, epoki lat dwudziestych – trzydziestych w architekturze ubiegłego wieku.
Tak więc możemy sobie pod nosem powiedzieć, że to obsikane przez psy i rozpadające się ogrodzenie dobiega już setki.
Co jeszcze możemy powiedzieć?
Na pewno ogrodzenie nie zachowało się w oryginale.
Widać tu ślady licznych przeróbek, a niektóre fragmenty prawdopodobnie zostały dorobione z pozyskanych w wyniku rozbiórki materiałów. Być może nawet pochodzących z tego samego ogrodzenia.

Dolny pas wapienia oryginalny z nadmurowanymi elementami, słupki wykonane z wapienia, ale bez zachowania regularności i dokładności jak w oryginale.  Zwieńczenie nieoryginalne, wykonane z betonu.
Uzupełniony brakujący element słupka. Zamiast wapienia zastosowano cegłę, całość przykryto czapą betonową.

Najlepiej zachowane elementy to słupy bramy i furtek, posiadają w niektórych częściach oryginalne czapy wykonane także z wapienia,

Praktycznie całość tych elementów murowanych jest oryginalna, włącznie z czapami wykonanymi z wapienia.

oraz w części prowadzącej w kierunku Domu Dziecka oryginalne wykonane z wapienia zwieńczenie (daszki/parapety) murków niskich.

Biegnące słupka dolne partie ogrodzenia przykryte tak jak w oryginale wapieniem.

Pozostałe czapy słupków i zwieńczenia niskich murków wykonane z betonu są już swobodną wariacją murarską budowniczych Polski Ludowej.

Czapa betonowa.

Zamknięcie furtki/zaczep zamka jest dorobiony współcześnie. W oryginale mieliśmy dwa metalowe elementy, które zostały odgięte w dół tak by nie przeszkadzały.

Poniżej „współczesnego” zamknięcia zamka widać odgięte w dół metalowe kształtowniki z otworem służące niegdyś do zamontowania zamknięcia zamka furtki.

Przyglądając się okolicznym elementom małej architektury i biorąc pod uwagę wygląd metalowych pól ogrodzenia,
przyjąłbym, że ogrodzenie zostało wyremontowane w latach sześćdziesiątych XX wieku w tym samym czasie co kazamata Neumanna znana nam obecnie jako dawna Harcówka, a teraz nie wiadomo co.

Ciekawą sugestią mogą być dwa zaczepy w kształcie litery U wystające z bocznej części oryginalnie zachowanego elementu zaślepionej furtki. Wyglądają na oryginalne.

Górny zaczep w kształcie litery U osadzony w oryginalnym słupku nieczynnej furtki.

Mogło na nich być być zamontowane poprzednie pole ogrodzenia. Kształt i otwór sugerują, że głównym elementem konstrukcyjnym pola były dwie poziomo umieszczone prowadnice z drewna przykręcone śrubami do kształtownika.
A jeżeli one były z drewna to prawdopodobnie pierwotnie płot miał pola drewniane z pionowymi sztachetami.
Ostatnią rzeczą, na którą jeszcze zwróciłbym uwagę to osadzenie ogrodzenia względem poziomu gruntu.
Prawdopodobnie w trakcie budowy ogrodzenie bardziej „wystawało” z ziemi.
Mogą za tym przemawiać takie elementy jak bardzo niskie zamontowanie dolnego zawiasu bramy i nieużywanych zaczepów zamka furtki.

I to by było na tyle w temacie ogrodzenia, które ma 100 lat i wygląda jak wygląda.

Jego największym obecnie nieszczęściem jest fakt, że stoi na  głównym szlaku psich spacerów z całej tej okolicy, a pieski wiadomo zostawiają ślady i to właśnie widać w częściach przyziemnych.
Czy ogrodzenie doczeka się remontu?
Szczerze…?  Wątpię.
Prędzej ktoś wpadnie na pomysł – wyburzyć i wsadzić jakiś ładny, gustowny płot z Castoramy żeby to jakoś wyglądało.
Tylko czy taki nowoczesny, gustowny płot doczeka setnych urodzin?

Kędzierzyn-Koźle ul. Skarbowa. Wejście do parku, widok ogólny.

 

One Comment on “O zwykłym płocie słów kilka.”

  1. Psy – obszczymury są wrogami zabytków. Przynajmniej ich dolnych części. Każdy to wie.
    a swoją droga to bardzo mi bliskie uprawianie historii lokalnej. Zycie bowiem składa się ze SZCZEGÓŁÓW, Mili moi.

Skomentuj Wujaszek andziuś Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *