Krzyż Uspokojenia.

Przy drodze z Długomiłowic do Sukowic napotkasz krzyż, którego powstanie niejednego uspokoiło.
W pamięci ludzkiej zacierają się wspomnienia starszych pokoleń. Prawie wszyscy ci, którzy żyli w tamtych czasach już odeszli pozostawiając po sobie ustne przekazy. Jaka jest historia związana z tym krzyżem?
Co spowodowało, że stanął on w tym miejscu i dlaczego nazwałem go Krzyżem Uspokojenia?

W/g relacji ustnych działo się to dawno temu w czasach gdy mieszkańcy Długomiłowic chodzili na pańskie pole pracować.
Kobiety z pańskiego pola przynosiły kłosy pszenicy z którymi chodziły do młyna w Sukowicach. Jedna z kobiet po powrocie z młyna opowiadała, że przy drodze widziała ducha (duchy). Przerażenie jakie ją ogarnęło spowodowało, że połowa głowy jej osiwiała. Podobnież inni mieszkańcy okolicy, co to chodzili na zabawy do Sukowic, napotykali duchy na swojej drodze. Jedni opisywali duchy jako żołnierzy, inni jako zjawy okropne. Nikt nie potrafi jednak dzisiaj uściślić jacy to byli żołnierze.  Inni mieszkańcy Długomiłowic twierdzą, że nie były to duchy wojskowych a po prostu „zwykłe” duchy. Tyle, że pokazywały się często. W tym miejscu więc mieszkańcy Sukowic postanowili postawić krzyż aby je uspokoić. Od tamtej pory nikt już duchów tu nie widział. Jednak by stwierdzić czy tak jest na pewno trzeba by udać się tam o północy, czego ja niestety się nie podejmę.


Rzeczony krzyż postawiony został w 1932 r.


Posadowiony na polu kwadratu.


Postument wykonany z jasnego cieniowanego granitu.
Pośrodku we wnęce rzeźba Matki Boskiej z rękami złożonymi w modlitwie wykonana w kamieniu będącym elementem postumentu.


Krzyż granitowy.
Figurka Pana Jezusa wykonana najprawdopodobniej jako odlew z metalu szlachetnego.
Ciekawostką są ślady po kulach na tylnej ścianie postumentu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *