Dokładnie tak jak lubią pociągi…

1 grudnia 1876r. otwarto linię kolejową z Racławic Śląskich do Kędzierzyna przez Głogówek i Koźle. Z czasem okazało się, że była to bardzo dobra decyzja albowiem Kędzierzyński węzeł kolejowy nabierał znaczenia na gospodarczej mapie regionu i linia została wzbogacona o drugi tor w latach 1899-1900.
W 1908r. oddano do użytku trzeci, największy basen w Koźlu Porcie. Z tego okresu, być może kilka lat później, pochodzi zdjęcie, na którym kolorami zaznaczyłem to czego już w Koźlu Porcie nie znajdziecie.


Przyjrzyjcie się dokładnie. Są to ciemne odstające figury.

Widok Koźla Portu z przełomu wieków.

Zastanówmy się przez chwilę cóż to za figurki?
Znajdują się wzdłuż toru kolejowego. Od prawej strony widać most kolejowy na Odrze.
To właśnie linia kolejowa oddana do użytku w 1876r i poszerzona na przełomie XIX i XX wieku.

Ciemne figurki to najprawdopodobniej, choć ręki nie dam sobie uciąć, drzewa posadzone na wale kolejowym usypanym wzdłuż obecnej ulicy Szymanowskiego. W tamtym czasie ten odcinek ulicy Szymanowskiego nie istniał.
Można przyjąć, że to najstarsze zdjęcie tych drzew.
Jeśli moje domysły są słuszne to drzewa na koronie wału kolejowego w Koźlu Porcie – w miejscu nazwanym Kędzierzyn-Koźle Przystanek – będą obchodzić w dniu 01.12.2017r. swoje co najmniej 117 urodziny. Ich nasadzenie przypisałbym temu dodatkowemu torowi, który znajduje się od strony ul. Szymanowskiego.
W porównaniu z torem bliższym portowi jest on wyraźnie „młodszy” o czym mogą świadczyć materiały i sposób budowy skrajni peronu.

Przystanek kolejowy w Koźlu Porcie. Zdjęcie z lat 20 – 30 XX wieku. Po lewej stronie widać rząd kasztanowców.

Jest to 20 sztuk dorodnych kasztanowców dostarczających potężnej dawki tlenu temu przemysłowemu wówczas rejonowi miasta i cienia podróżnym korzystającym z peronu na rzeczonym przystanku.
Okazuje się jednak, że od pewnego czasu kasztanowce przeszkadzają przejeżdżającym pociągom.
„Stwarzają zagrożenie dla ruchu pociągów” takie słowa usłyszała jedna z mieszkanek Koźla Portu gdy w grudniu 2016r. zadzwoniła do wydziału ochrony środowiska Urzędu Miasta zaniepokojona obecnością panów z piłami spalinowymi w obrębie peronu.
Panowie bowiem wycinali drzewa, które rosły na zboczu peronu. Były tam różnej wielkości klony i akacje. Panowie jednak nie ograniczyli się do wycięcia klonów i akacji ze zwisającymi na ulicę Szymanowskiego gałęziami.
W następnych dniach przycinali konary wiekowych kasztanowców.
W kolejnej rozmowie telefonicznej z pracownikiem wydziału ochrony środowiska UM moja rozmówczyni dowiedziała się, że na prośbę kolei wydział wydał zgodę na wycięcie drzew stwarzających zagrożenie pociągom.
Tego samego dnia po południu nie było już kasztanowców na koronie wału kolejowego.
Spotkał je ten sam los co akacje i klony.
Jak ustaliłem w rozmowie z przedstawicielem kolei w myśl nowych przepisów drzewa mogą znajdować się najbliżej 15 metrów od toru. Kasztany były za blisko i zgodnie z przepisami nie było dla nich ratunku.
I nie ma już ponad 100-letnich kasztanowców na peronie w Koźlu Porcie.
Drzewa przeżyły dwie wojny światowe, komunę, ale nie pokonały biurokracji.
Gdy robiłem zdjęcia tego  miejsca zbrodni minął mnie pociąg jadący od Nysy.
Zapytałem go czy jest zadowolony z tej wycinki.

Tak – usłyszałem w odpowiedzi – teraz jest dokładnie tak jak lubią pociągi.

Kędzierzyn-Koźle Port. Wejście na peron przystanku kolejowego.
Kędzierzyn-Koźle Port. Przystanek kolejowy, widok w kierunku Nysy.
Kędzierzyn-Koźle Port. Przystanek kolejowy. Widok w kierunku Kędzierzyna.
Zdjęcie porównawcze. Nie zabrałem ze sobą miarki.
Kędzierzyn-Koźle Port. Widok całego peronu bez drzew.

 

 

 

 

4 Comments on “Dokładnie tak jak lubią pociągi…”

  1. Tak PKP jest w całej Polsce ofiarą nagłego zagrożenia ze strony drzew . Ciekawe czy była ocena dendrologiczna ,czy może rozmawiano z kimś na temat ewentualnych zabezpieczeń drzew np.pasami? ….wątpię . Szybkie decyzje ,bez konsultacji i po wszystkim ….może za rok ktoś niewyraźnie przebąknie przepraszam ale ja tylko wykonywałem „rozkazy” . Warto aby każdy kto może przygotował sobie taką talię kart z nazwiskami lokalnych włodarzy ,radnych i urzędników którym łatwo było nic nie robić i się nie narazić , Przy najbliższych wyborach przypominać im o każdym drzewie i ich tchórzostwie. To póki co jedyne co można zrobić

    1. O jakich włodarzach, radnych i urzędnikach Pan mówi? Żaden z nich nie ma wpływu na tę wycinkę. Teren należy do PKP, wycinka zrobiona na zlecenie PKP, więc może Pan sobie na swojej talii zanotować co najwyżej panów Szyszkę, Kaczyńskiego, zarząd PKP i rząd PiS.

  2. Proponuje zainicjowanie akcji polegajacej na wycieciu z pozostalych pniakow scietych drzew plastra i na slojach zaznaczyc wazne daty z historii miasta i kraju. Mozna to ruszyc jako akcje regionalna lub ogolopolska.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *